Gospodarka polska 2019-2020

25.07.2019 * Czas czytania: 10min

[DISPLAY_ULTIMATE_SOCIAL_ICONS] 

 

Spowolnienie polskiej gospodarki w latach 2019-2020

Spodziewamy się spowolnienia polskiej gospodarki w latach 2019-2020, wraz z niższym wzrostem w strefie Euro – głównym rynkiem docelowym eksportowanych polskich towarów – oraz spowolnieniem w handlu światowym. Takie perspektywy polskiego eksportu wspierane są przez niektóre zaawansowane wskaźniki wyprzedzające. Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce jest poniżej poziomu 50,0 od listopada 2018 r., w dużym stopniu obniżony przez nowe zamówienia eksportowe.

Wykres: wskaźnik PMI dla przemysłu polskiego

Źródło: National statistics, IMF, IHS Markit

Wzrost eksportu do strefy euro

Wzrost eksportu do strefy euro (w szczególności do Niemiec) gwałtownie wyhamował i spadł poniżej tempa wzrostu eksportu w gospodarkach spoza strefy Euro w I kwartale 2019 r.

Wykres: Export Polski do wybranych regionów (denominowany w Euro, % y / y) 

Źródło: National statistics, IMF, IHS Markit

Na uwagę zasługuje fakt, że trend wzrostowy polskich przesyłek do krajów spoza strefy Euro od 2018 r. był napędzany przez eksport do Wielkiej Brytanii (dzięki gromadzeniu zapasów przez brytyjskie firmy przed oczekiwanym Brexit) i USA (dzięki pozytywnym efektom amerykańskiego bodźca fiskalnego w 2017/2018 r. w handlu światowym).

Czego możemy się spodziewać w latach 2019-2020 jeśli chodzi o naszą gospodarkę?

Spodziewamy się jednak, że wpływ tych czynników zmaleje w latach 2019–2020, ponieważ Brexit w którymś momencie zostanie skonsumowany, a gospodarka USA, co bardzo prawdopodobne, wyraźnie spowolni. W rezultacie przewiduje się, że ogólny popyt zewnętrzny na polskie towary w kolejnych kwartałach będzie dalej spowalniał. Oczekuje się, że w całym 2019 r. popyt krajowy pozostanie szeroko zakrojony i będzie głównym motorem wzrostu, podczas gdy zmniejszony popyt zewnętrzny będzie działał jako hamulec. Wydatki konsumentów będą wspierane przez wciąż solidny wzrost płac, niskie bezrobocie i być może umiarkowaną inflację (mamy wątpliwości co do tegorocznego i przyszłorocznego celu inflacyjnego). Inwestycje skorzystają na ciągłej luźnej polityce monetarnej i bieżących przepływach funduszy UE, chociaż wpływ tych ostatnich powinien stopniowo maleć. Ponadto wydatki publiczne mają wzrosnąć dzięki pakietowi stymulacyjnemu przed wyborami parlamentarnymi pod koniec 2019 r. Oczekuje się, że pakiet ten zwiększy roczny wzrost o około 0,3 punktu procentowego w ciągu najbliższych dwóch lat, a zatem (być może niezamierzenie) łagodząc negatywny wpływ napięć w handlu światowym na polską gospodarkę. Ogólnie rzecz biorąc, prognozuje się, że realny PKB wzrośnie w tym roku o + 3,9%, a następnie spadnie do około + 3,2% w 2020 r. 

Cykl rotacji należności (DSO) lepszy niż średnia globalna 

Średni DSO w Polsce spadł znacząco w latach 2015–2016 i od tego czasu był znacznie poniżej średniej światowej. W Polsce nieco mniej niż jedna na pięć firm jest spłacana dopiero po trzech miesiącach, podczas gdy dotyczy to jednej na cztery firmy na poziomie globalnym. Między 2017 a 2018 r., przy szczególnie silnym wzroście gospodarczym, średni DSO spółek giełdowych w Polsce wzrósł o +1 dzień do 59 dni, co jest oznaką większego zaufania firm do klientów w okresie przyspieszonego wzrostu. Jednak spodziewana malejąca dynamika wzrostu w polskiej gospodarce w ciągu najbliższych dwóch lat, uaktualnia potrzebę dyscypliny płatniczej. Dlatego oczekujemy, że polski DSO spadnie o -1 dzień do 58 w 2019 roku. 

Wykres: Cykl rotacji należności (średni) na tle cyklu światowego – dni

Źródło: National statistics, IMF, IHS Markit

Spodziewamy się wzrostu ryzyka w sektorze przedsiębiorstw.

Mimo, że cykl rotacji należności (Days Sales Outstanding – DSO) spółek notowanych na giełdzie wskazuje, że duże firmy cieszą się stosunkowo dobrą dyscypliną płatniczą, ogólne ryzyko braku płatności stale rosło w ciągu ostatnich trzech lat. Znajduje to odzwierciedlenie w trwającej tendencji wzrostowej w zakresie niewypłacalności przedsiębiorstw (średnio o 10% rocznie w latach 2016-2018). Oczekujemy, że liczba niewypłacalności przedsiębiorstw wzrośnie o kolejne + 10% w 2019 r., stwarzając szczególne ryzyko dla dużych dostawców polskich przedsiębiorstw. 

Tendencja zwyżkowa w upadłościach korporacyjnych trwa

Pomimo boomu gospodarczego i stosunkowo korzystnego DSO w ciągu ostatnich kilku lat, ryzyko zatoru płatności w Polsce stale rośnie od 2016 r., co odzwierciedla trwająca tendencja wzrostowa w zakresie upadłości przedsiębiorstw. W ujęciu rocznym wskaźnik niewypłacalności wzrósł trzeci rok z rzędu w 2018 r. o + 10%. W ujęciu kwartalnym silny wzrost odnotowano w IV kwartale 2018 r. (+ 25% q / q i + 17% r / r) i I q 2019 r. (+ 8% q / q i + 10% r / r) po przejściowym spadku w poprzednich dwóch kwartałach.

Wykres: Wskaźnik niewypłacalności polskich przedsiębiorstw w ujęciu kwartalnym 

Źródło: National statistics, IMF, IHS Markit

Na początku 2016 r. zaczęła obowiązywać Ustawa o Restrukturyzacji z 2015 r. Wraz ze zmienioną wersją ustawy o upadłości z 2003 r. Ustawa o Restrukturyzacji ma na celu ułatwienie większej liczby postępowań naprawczych zamiast zwykłych bankructw (likwidacji). Udało się, ponieważ liczba likwidacji nieco spadła od 2016 r., gdy liczba postępowań naprawczych (które są również zaliczane do niewypłacalności, ponieważ wierzyciele nie są spłacani) znacznie wzrosła.

Po drugie, wspomniany wcześniej szybki wzrost płac nominalnych, który przekroczył wzrost wydajności. Znajduje to odzwierciedlenie w zdecydowanym wzroście jednostkowych kosztów pracy o średnio rocznie + 2,4% w latach 2016–2018, który był znacznie wyższy niż średnia w strefie euro, choć niższy niż w innych krajach wyszehradzkich.

Wykres: Roczny wzrost kosztów pracy na tle krajów Grupy Wyszehradzkiej i strefy Euro

 

Źródło: National statistics, IMF, IHS Markit

Polskie firmy pochłonęły wyższe koszty płac, akceptując mniejsze marże zysku nie podnosząc cen (inflacja CPI pozostała niska). W rezultacie marże zysku spadły z rekordowo wysokiego poziomu 51,4% w IV kw. 2015 r. do 10-letniego minimum 47% na koniec 2018 r., pomimo poprawy zysków operacyjnych w latach 2017–2018 (dane uwzględniają 4 kwartały w ujęciu skumulowanym):

Wykres: zysk operacyjny (% y / y), wartość dodana (% y / y) i marża zysku (%, prawa skala) – 4 kwartały w ujęciu skumulowanym: 

Źródło: National statistics, IMF, IHS Markit

Po trzecie, przestarzałe modele biznesowe w niektórych sektorach stanowią przeszkodę wzrostu wydajności, skutkują niskim poziomem produktywności. Dane Eurostatu pokazują, że wydajność pracy w Polsce wyniosła zaledwie 75% średniej UE w 2017 r., co stawia gospodarkę polską za Słowenią, Czechami i Słowacją wśród państw członkowskich UE w Europie Środkowej.

Wykres: Wydajność pracy osoby zatrudnionej na tle EU i innych krajów

Źródło: National statistics, IMF, IHS Markit

Dane niewypłacalności w podsektorach polskiej gospodarki

Spojrzenie na dane dotyczące niewypłacalności w sześciu głównych podsektorach polskiej gospodarki dostarcza dalszych informacji. Pokazuje, że usługi (280) i produkcja (257) odnotowały najwięcej przypadków niewypłacalności w okresie 12 miesięcy do kwietnia 2019 r., następnie handel hurtowy (172) i budownictwo (156). W ciągu ostatnich trzech lat produkcja stała się niestabilna i wykazywała rosnące koszty energii, podczas gdy szybki wzrost płac wywarł największy wpływ na usługi i budownictwo, sektory, w których praca stanowi największy udział w strukturze kosztów przedsiębiorstw. Tymczasem handel detaliczny (92) i transport (53) odnotowały najmniej przypadków niewypłacalności i odnotowały najwyższe stopy wzrostu (odpowiednio 21% i 77%). Tradycyjni sprzedawcy stoją w obliczu typowej presji wynikającej z konkurencji. Tymczasem polskie firmy transportowe, które od ponad dziesięciu lat zdominowały międzynarodowy transport drogowy w UE, stoją obecnie przed szeregiem wyzwań: (i) wyższe ceny energii; (ii) rosnąca konkurencja (cenowa) z Rumunii, Litwy, Węgier i Bułgarii; (iii) przestarzałe modele biznesowe (wiele małych firm rodzinnych, które nie chcą się konsolidować) oraz (iv) brak kapitału (pomimo szybkiego wzrostu w przeszłości, zgromadzono niewielki kapitał).

Na podstawie danych z pierwszych czterech miesięcy tego roku spodziewamy się, że całkowita liczba upadłości przedsiębiorstw wzrośnie o kolejne + 10% w 2019 r. jako całość. Stwarza to szczególne ryzyko dla dostawców polskich firm, którzy stoją w obliczu spadku obrotów i zysków w obliczu spowalniającej gospodarki światowej.

Wykres:

Niewypłacalność przedsiębiorstw w kluczowych sektorach gospodarki ( 12 mies., zmiana y / y) 

 

Źródło: National statistics, IMF, IHS Markit

Spojrzenie wstecz, czyli o tym z czym w kontekście gospodarki mieliśmy do czynienia przez ostatnie 5 lat.

W ciągu ostatnich pięciu lat Polska doświadczyła szybkiego wzrostu gospodarczego o średniej rocznej stopie + 4%, spowodowanej silnym popytem zagranicznym, boomem inwestycyjnym i wyraźnie wzmacniającym się rynkiem pracy. Podczas gdy dwa ostatnie powinny utrzymać się w 2019 r., popyt zagraniczny (zwłaszcza ze strefy euro) maleje. W rezultacie, w obliczu coraz trudniejszego otoczenia gospodarczego na świecie, spodziewamy się spowolnienia wzrostu Polski z + 5,1% w 2018 r. do + 3,9% w 2019 r. i + 3,2% w 2020 r. 

Silny popyt zagraniczny

Eksport Polski w ujęciu realnym rósł średnio o 7,8% rocznie w latach 2014–2018, dzięki ożywieniu w strefie Euro. Dostawy do państw członkowskich unii walutowej, zwłaszcza Niemiec, wzrosły znacznie bardziej niż do reszty świata ( patrz rysunek). Udział strefy Euro w polskim eksporcie towarów wzrósł z 51,6% w 2013 r. do 57,7% w 2018 r. (udział Niemiec wzrósł z 25,1% do 28,2% w tym samym okresie). Polskie firmy skorzystały ze struktur łańcucha dostaw, które powstały w ciągu ostatnich dwóch dekad.

Boom inwestycyjny 

Efektywne wykorzystanie funduszy UE na kwalifikujące się projekty przyczyniło się do wzrostu inwestycji. Ponieważ poprzedni unijny program finansowania badań i innowacji na lata 2007-2013 dobiegł końca, Polska była w stanie uzyskać szereg zaakceptowanych projektów, z wypłatami zrealizowanymi w 2014-2015 r. Ponadto finansowanie to przyciągnęło znaczne inwestycje prywatne. W roku 2017/2018 Polska była w stanie ponownie zwiększyć wykorzystanie środków unijnych, co przyspieszyło wzrost inwestycji stałych (+ 4% w 2017 r. i + 8,7% w 2018 r.) oraz budowę zapasów. Wzrost zapasów przyczynił się do średniego rocznego + 0,6 pp wzrostu PKB w ciągu dwóch lat.

Dobra sytuacja na rynku pracy

Zarówno cykl eksportowy jak i boom inwestycyjny miały pozytywny wpływ na polski rynek pracy od 2014. Łączna liczba zatrudnionych w gospodarce narodowej wzrosła średnio o 2,1% rocznie w latach 2014-2018. W sektorze prywatnym średni wzrost wyniósł nawet + 2,8%. W rezultacie stopa bezrobocia (definicja krajowa) gwałtownie spadła z 13,5% w 2013 r. do 6,1% w 2018 r. Ponadto, wraz z zaostrzeniem rynku pracy, wzrost nominalnych wynagrodzeń przyspieszył z + 3% w 2014 r. do + 6,9% w 2018 r. Ponieważ inflacja cen konsumpcyjnych była bardzo niska w latach 2014–2018 (średnia roczna + 0,4%), realny wzrost płac i dochód do dyspozycji gospodarstw domowych również wzrósł, zwiększając wydatki konsumentów. W ujęciu realnym ten ostatni wzrósł z zaledwie + 0,2% w 2013 r. do + 4,5% w 2018 r. Pojawiają się oznaki, że ożywienie gospodarcze w Polsce wkrótce się zmniejszy.

Wyzwania stojące przed polską gospodarką 

Działania polityczne które mogłyby poprawić jakość produktu i eksportu w kraju, a także jego ogólną atrakcyjność, a tym samym zwiększyć średnioterminowe perspektywy wzrostu to:

Poprawa otoczenia biznesowego.

Niezależnie od wyniku wyborów jesienią 2019 r. rząd powinien mieć pole manewru, aby uporać się z pogorszeniem klimatu biznesowego i inwestycyjnego w ostatnich latach. Ponadto powinien wdrożyć środki zmniejszające długość procedur prawnych, poprawiając ochronę inwestorów i praw własności oraz ułatwiając rejestrację przedsiębiorstw i dostępność kredytów dla MŚP.

Zwiększenie innowacyjności w celu zmniejszenia zależności od łańcucha dostaw.

Aby wspiąć się po drabinie wartości dodanej trzeba zwiększyć inwestycje w badania i rozwój (R&D) – stanowi to tylko 1% PKB w Polsce, czyli znacznie poniżej 1,8% odnotowanego w Czechach i 1,9% w Słowenii, nie mówiąc już o średniej OECD wynoszącej 2,4% lub 3% w Niemczech. Innym przykładem pozycji Polski pod względem innowacyjności jest udział osób prowadzących badania rozwojowe w sile roboczej ogółem (5,9 osób na 1000 osób ogółem pracujących w porównaniu do 9,3 w Niemczech czy 9,2 na Słowenii i 8,3 w krajach OECD)

Wspieranie odbudowy napływu BIZ.

Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski znacznie spadł w ciągu ostatnich dwóch lat. Wyniosły one około 2% PKB w latach 2017-2018, co stanowi spadek ze średniej 3,6% w poprzednich trzech latach. Bardziej interwencjonistyczna postawa polityki gospodarczej od 2015 r., a także stopniowe pogorszenie otoczenia biznesowego zniechęca niektórych inwestorów zagranicznych do kierowania pieniędzy do Polski. Poprawa klimatu inwestycyjnego dla kapitału zagranicznego w celu odzyskania napływu BIZ byłaby korzystna dla długoterminowego wzrostu gospodarczego.

Rafał Ciepielski

Rafał Ciepielski

CEO RCieSolution

Odwiedź profile społecznościowe:

Poglądy wyrażone w niniejszym dokumencie nie stanowią badań, nie są poradą inwestycyjną lub
handlową i nie muszą odzwierciedlać opinii wszystkich zespołów zarządzających. Są zmienne w czasie.